Najlepsze zabawki do piasku! Nic nie zastąpi dziecku takiej zabawy!
W zeszłym roku na trzy tygodnie naszych wakacji, przynajmniej dwa tygodnie padało. W tym roku pogoda nas rozpieszcza i mam nadzieję, że chwaląc się tym, nic nie zapeszę. Nareszcie możemy w pełni korzystać z pobytu nad morzem i więcej czasu spędzać na plaży. A zabawa w piasku - największej piaskownicy, w jakiej dotąd bawił się Juluś jest niezastąpiona. Przesypywanie, odkopywanie, przelewanie, budowanie zamków, tuneli, fos daje dzieciom masę frajdy. Zabawa jest jeszcze bardziej fascynująca jeśli wykorzysta się do niej dodatki: muszelki, patyki, glony, kamyki i oczywiście najlepsze zabawki do piasku!
Ostatnio Juluś z kolegą wybudowali basen na plaży, do którego tunelem napływała woda. Siedzieli wpatrzeni w morze i czekali na każdą kolejną falę, która wypełni ich basen wodą. Za każdym razem kiedy wracamy z plaży do obozu, dosłownie przelewam Julcia miskami wody, żeby zmyć przyklejony do całego ciała piasek ;) Najważniejsze jednak jest to, że dziecko świetnie się bawi, a ja jestem szczęśliwa widząc tyle radości na ukochanej buźce!
Najlepsze zabawki do piasku
Już po raz kolejny zabieramy na plażę zabawki Quut. Kilka lat temu wyposażyliśmy się w łopatki Cuppi i foremki do budowy zamków Alto - niezniszczalne i dające ogromne pole do popisu akcesoria do piasku i do wody.
Tym razem zabraliśmy nasze nowości Quut: wiaderko wielofunkcyjne Ballo, konewkę Cana Large, łopatkę z sitkiem Scoppi i najbardziej uwielbianą przez Julcia łopatkę wielofunkcyjną Triplet.
Ja sama jestem zachwycona tymi zabawkami z kilku powodów:
- są mocne i trwałe - wytrzymają zdecydowanie dłużej niż sezon czy dwa. To zabawki na lata intensywnego użytkowania,
- są śliczne - kolorowe, oryginalne, podobają się dzieciom oraz dorosłym, i z pewnością przyciągają wzrok innych plażowiczów,
- są wielofunkcyjne - np. w jednej łopatce Triplet mamy też lejek, grabie i sitko, a konewka może być klasyczną konewką albo wazonem,
- są lekkie i wygodne w chwytaniu, co ma znaczenie szczególnie przy małych dzieciach,
- Julek je uwielbia - zresztą sami zobaczcie ;)
Najlepsze zabawki do piasku zaprezentowane w tym wpisie znajdziecie TUTAJ



Wpis bardzo ciekawy i przydatny tym bardziej, że w sierpniu wybieramy się nad morze z dzieckiem. Udostępniam :)
OdpowiedzUsuńDzieckiem już co prawda nie jestem, ale nad morze chętnie bym się wybrała :) Nie ma jak plaża!
OdpowiedzUsuńOj jak ja bym pojechała nad morze... w tym roku niestety nie da rady, a tak mi tego brakuje. A jak widzę twoje zdjęcia to już w szczególności. Zazdroszczę
OdpowiedzUsuń