×

5 porcji warzyw i owoców dziennie - to nie jest takie trudne!


Myślę, że nie trzeba nikomu przypominać o tym, że owoce i warzywa trzeba jeść. To one dostarczają nam wielu cennych składników, witamin i mikroelementów, które przyczyniają się do wzmocnienia odporności organizmu i ograniczają ryzyko wielu chorób. 
Pomimo tego, że Julek jest dość wybredny w jedzeniu, to jednak jest bardzo dużo warzyw i owoców, które bardzo lubi i które stale znajdują się na naszym stole. Przyznam, że teraz już czekamy na wysyp polskich truskawek i malin, które będziemy mogli kupować na straganach, a nie w hipermarketach!

Nie wiem czy wiecie, ale najnowsze badania naukowe dowodzą, że każdego dnia na naszych talerzach powinno się znaleźć 5 porcji warzyw i owoców, a każda dodatkowa porcja, to jeszcze więcej korzyści dla zdrowia naszego i naszych dzieci! Warto każdego dnia podejmować #wyzwanie5porcji!

Mogłoby się wydawać, że 5 porcji to bardzo dużo, ale tak naprawdę jedna porcja powinna mieć wielkość garści osoby, która ją spożywa. Za jedną porcję można uznać np. jedno jabłko, jednego banana, gałązkę winogron albo pomarańczę. Jedną porcję stanowi również 200 ml szklanka soku albo miseczka zupy ugotowanej na bulionie warzywnym. Jedna porcja to też 2 mandarynki, pół szklanki surówki warzywnej albo 1/4 szklanki suszonych owoców! Jak się okazuje, to wcale nie jest dużo. Ja myślę, że u nas w domu każdego dnia spożywa się znaczniej więcej takich "bomb witaminowych", niż jest to zalecane.


Kiedy jesteśmy w domu nie mamy nawet najmniejszego problemu z przygotowaniem takich 5 porcji warzyw i owoców dla każdego z nas. Jak się okazuje, również w podróży nie stanowi to dla nas dużego wyzwania! Ostatni tydzień spędziliśmy nad Bałtykiem i zarówno w drodze, jak i na miejscu nasza dieta byłą bogata w to, co najważniejsze!
Kiedy wybieraliśmy się na wycieczkę albo na plażę zabieraliśmy do plecaka np.:
  • kartonik soku owocowego,
  • banany,
  • jabłka,
  • gruszki,
  • marchewki pokrojone w słupki,
  • winogrona,
  • musy owocowe. 
Podczas obiadu jedliśmy zupę warzywną, którą stanowi jedną porcję warzyw, a do drugiego dania zawsze mieliśmy surówkę. Na Julcio talerzu zazwyczaj była tu starta marchewka z jabłkiem albo jego ulubione warzywa: fasolka szparagowa, brokuł lub buraki. Do picia zawsze woda albo sok owocowy. 
Myślę, że bez względu na to czy jesteśmy w domu czy w podróży bardzo łatwo jest podjąć wyzwanie i umieścić na talerzu 5 porcji warzyw owoców i soków. Zamiast pakować do plecaków batoniki albo słodkie drożdżówki, spakujmy banany, truskawki, sałatki owocowe i soku. Nasze organizmy nam za to podziękują, a my będziemy cieszyć się lepszym zdrowiem, kondycją i samopoczuciem!



















18 komentarzy:

  1. Właśnie zacząłem jeść owoce po rozmowie ze znajomą dietetyczką. Przez kilka ostatnich lat jadłem tylko banany od święta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Staram sie zawsze zamiast słodyczy na wycieczki nasze pakowac owoce, lubimy bardzo zupki jarzynowe i częśto wyciskam sok z cytrusów .Owoce sa bardzo warzna cześcią naszego żywienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyzwanie. Moje dzieci bardzo chętnie jedza owoce i warzywa

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas w domu już od początku wprowadzone zdrowe zasady posiłków, ma to bezpośrednie przełożenie na kondycję, odporność, samopoczucie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas z warzywami to jest prawdziwy cyrk. Zupy tak, chętnie, ale tylko w postaci kremu, najmniejsza cząstka warzywka nie może pływać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo musiałam miksować zupy warzywne, aby syn chciał je zjeść, dziś już jest lepiej, ale i tak mimo dobrych nawyków nie przepada za nimi.

      Usuń
  6. pyszne na ciepłe dni, trochę słodyczy? nie zaszkodzi

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie tez mysle, że to nie takie trudne. Do obiadu jest zawsze surowka, na kanapki można dodax pomidora, sałatę itp.

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam świeże soki i zupy, a na wycieczki zawsze są zabrane owoce pokrojone lub przygotowane przeze mnie musy warzywno-owocowe.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jemy dużo warzyw, ale ja piję za mało wody. A jedno z drugim powinno iść w parze. Muszę się bardziej pilnować.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście 5 porcji wydaje się być dużą ilością - przelicznik na "garść" bardzo mi się podoba! Wyzwanie wydaje się wówczas o wiele prostsze do zrealizowania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moi synowie uwielbiają owoce i warzywa i jedzą je w dużych ilościach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kasiu nam podobnie. Staram się by chłopcy zadali odpowiednią ilość warzyw i owoców. Wiedząc jak to jest ważne bardziej tego pilnuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. U nas z owocami nie ma żadnego problemu, gorzej jeśli chodzi o warzywa. Staram się przemycać w diecie córki gdzie się da, widzę na szczęście postępy. Minimalnie, ale zawsze to kroczek do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie że o tym piszesz bo często ludziom się wydaje, że ta porcja to "wiadro" a to wcale nie tak. Czasem duża miska zupy załatwia 3 porcje 😉

    OdpowiedzUsuń
  15. Przy naszym niejadku to niestety jest trudne - i muszę się bardzo nagimnastykować, by cokolwiek mu przemycić (nie dotyczy to tylko warzyw i owoców - ale jedzenia w ogóle).

    OdpowiedzUsuń
  16. Na szczęście mój synek uwielbia soki, to najłatwiejszy sposób na podanie mu warzyw :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Dziecięce Inspiracje , Blogger