Rodzinne tradycje, które sprawiają, że kochamy Święta Bożego Narodzenia
Niespełna dwa
tygodnie zostały do Świąt! U nas przygotowania do nich idą wielką parą, a najwięcej
działo się w weekend. Ubraliśmy choinkę, kończyliśmy dekoracje, byliśmy w kinie
na Pierwszej Gwiazdce i przygotowaliśmy kartki świąteczne. A to dopiero
początek ;)
Święta Bożego
Narodzenia od zawsze były dla mnie wyjątkowym, bardzo rodzinnym czasem. Moi rodzice
zawsze pielęgnowali tradycje bożonarodzeniowe, które pozwalały nam poczuć magię
Świąt. Teraz również my dbamy o to, aby nasze dzieci odczuły wyjątkowość tych
dni. Każdego roku do Świąt przygotowujemy się dużo wcześniej. Wspólnie pieczemy
pierniczki, przygotowujemy dekoracje, czytamy opowieści o Bożym Narodzeniu,
śpiewamy piosenki świąteczne, razem ubieramy choinkę i wspólnie wyczekujemy
pierwszej gwiazdki na niebie. A wieczory z kubkiem gorącego kakao, bajeczkami i
filmami świątecznymi nigdy nie sprawiają nam tylu przyjemności co teraz! Ten czas
jest szczególny, zawsze inny, zawsze piękny, uroczysty i bardzo wzruszający, a
to wszystko dlatego, że jesteśmy razem.
Julcio
uwielbia Święta i wiem, że to moja zasługa :) Moi rodzice zarazili mnie miłością do
Bożego Narodzenia, a kilka lat temu ja zaraziłam nią synka.
Jak to zrobiłam? Bardzo łatwo i bardzo przyjemnie!
Przeniosłam tradycje świąteczne, o które dbali moi rodzice do mojego domu, dodałam coś od siebie i udało mi się stworzyć niesamowity klimat, który sprawia, że z radością czekamy na Święta!
Jak to zrobiłam? Bardzo łatwo i bardzo przyjemnie!
Przeniosłam tradycje świąteczne, o które dbali moi rodzice do mojego domu, dodałam coś od siebie i udało mi się stworzyć niesamowity klimat, który sprawia, że z radością czekamy na Święta!
Pieczemy pierniczki
Za wypieki zabieramy już w listopadzie i wtedy tak naprawdę zaczynamy nasze przygotowania do Świąt. Wykrajanie pierniczków, ich lukrowanie i ozdabianie to wspaniały pomysł na wspólne spędzenie czasu! A później w całym domu unosi się cudowny zapach korzennych ciasteczek!
Czytamy świąteczno-zimowe książeczki
Każdy wieczór spędzamy z książką w dłoni, Julcio bez bajeczki nawet nie zaśnie :) A przełom listopada i grudnia to czas kiedy nasze wieczory umilają świąteczne opowiadania.Nasza biblioteczka jest już niezwykle okazała, mamy wiele książkowych perełek, również tych o zimie, Mikołaju i Bożym Narodzeniu.
Sami robimy dekoracje do domu
Nie mogę powiedzieć, że nie kupujemy dekoracji świątecznych, ale dużo robimy sami.Wianuszki, świecące słoje, przezroczyste bombki ze śnieżnymi domkami, bałwanki i renifery z rolek po papierze toaletowym, tekturowe miasteczka - to wszystko wykonaliśmy w jeden weekend! Takie kreatywne popołudnia nie tylko rozwijają wyobraźnię i zdolności manualne dzieci, ale też sprawiają dużo radości całej rodzinie!
Oglądamy bajki i filmy świąteczne
Mam kilka swoich ulubionych filmów, bez których nie wyobrażam sobie Świąt - i nie mam tu na myśli Kevina (pomimo tego, że jego również zawsze oglądam:) ). Love Actually, Holiday, Listy do M i Dziennik Bridget Jones - to przy nich spędzam świąteczne i przedświąteczne wieczory. Oglądamy też bajeczki, które nie tylko przedstawiają historię narodzenia Jezusa, ale też bawią, wzruszają, pokazują co jest ważne i nastrajają nas do Świąt.
Mamy kalendarz adwentowy
To jest nasza nowa tradycja, która jest u nas już trzeci rok. Tym razem przygotowałam kalendarz sama i wydaje mi się, że jest najładniejszy ze wszystkich jakie do tej pory mieliśmy :)
Każdego dnia, począwszy od 1 grudnia Juluś otwiera jedną torebeczkę, na której jest cyferka z danym dniem. Torebeczek mamy 24 - odliczamy w ten sposób dni do Świąt :)
W środku znajdują się słodkości, małe upominki i zadania dla Julcia i dla nas :)
Czekamy na Mikołaja :)
Pod koniec listopada Juluś pisze list do Mikołaja - tak naprawdę znajdują się na nim głównie rysunki. List ja wysyłam :)
Wspólnie ubieramy choinkę
U nas choinka zawsze pojawia się wcześniej. Tym razem ubraliśmy ją równe dwa tygodnie przed Wigilią. Chcemy jak najdłużej czuć świąteczną atmosferę, a choinka bez wątpienia nam w tym pomaga. Zawsze Tomek rozkłada choinkę i zakłada światełka, a później ja i Juluś wieszamy bombki, pierniczki, dekoracje i łańcuchy. Jak już mamy choinkę, to dekorujemy też mieszkanie dodatkami, światełkami, wiankami i stroikami. Święta już nie tylko czuć, ale też widać :)
Bawimy się na śniegu!
Juluś uwielbia śnieg i w tym roku, kiedy mieliśmy go zaledwie kilka dni nie mógł się nim nacieszyć! Nie zdążyliśmy pojeździć na sankach, choć mam nadzieję, że jeszcze będzie na to okazja, ale zaliczyliśmy już nie jedną bitwę na śnieżki, a nawet ulepiliśmy małego bałwana :)
Świętujemy z całą rodziną
Ostatnio bardzo modne stało się spędzanie Świąt poza domem - w górach, nad morzem, nad jeziorem w jakimś klimatycznym pensjonacie. Ja sobie nie wyobrażam takiej wigilii i Bożego Narodzenia, choć rozumiem, że osoby, które wyjeżdżają na Święta mają ku temu powody.
Do kolacji wigilijnej zasiadamy zawsze u moich rodziców. Zawsze jest pysznie, radośnie, są kolędy i prezenty, które bardzo cieszą szczególnie dzieci. Pierwszy Dzień Bożego Narodzenia spędzamy w jeszcze większym gronie rodzinnym, również w domu moich rodziców. Są rodzice, siostry z rodzinami, babcia, ciocie, wujek i moje dalsze rodzeństwo - również z dziećmi. Uwielbiamy takie Święta!
Robimy świąteczne zdjęcia
Boże Narodzenie jest tylko raz w roku więc warto je uwieczniać, choćby na zdjęciach. Każdego roku robiliśmy dużo świątecznych zdjęć - przy choince, w mikołajkowej czapce, z prezentami i pierniczkami. W tym roku również mamy dużo takich zdjęć, ale mamy też coś nowego - piękne fotografie wykonane podczas profesjonalnej sesji zdjęciowej :) Ramki na nie już czekają :)
Zdjęcia wykonała dla nas Bogna Bernaciak Fotografia Dziecięca.
Ostatnio bardzo modne stało się spędzanie Świąt poza domem - w górach, nad morzem, nad jeziorem w jakimś klimatycznym pensjonacie. Ja sobie nie wyobrażam takiej wigilii i Bożego Narodzenia, choć rozumiem, że osoby, które wyjeżdżają na Święta mają ku temu powody.
Do kolacji wigilijnej zasiadamy zawsze u moich rodziców. Zawsze jest pysznie, radośnie, są kolędy i prezenty, które bardzo cieszą szczególnie dzieci. Pierwszy Dzień Bożego Narodzenia spędzamy w jeszcze większym gronie rodzinnym, również w domu moich rodziców. Są rodzice, siostry z rodzinami, babcia, ciocie, wujek i moje dalsze rodzeństwo - również z dziećmi. Uwielbiamy takie Święta!
Robimy świąteczne zdjęcia
Boże Narodzenie jest tylko raz w roku więc warto je uwieczniać, choćby na zdjęciach. Każdego roku robiliśmy dużo świątecznych zdjęć - przy choince, w mikołajkowej czapce, z prezentami i pierniczkami. W tym roku również mamy dużo takich zdjęć, ale mamy też coś nowego - piękne fotografie wykonane podczas profesjonalnej sesji zdjęciowej :) Ramki na nie już czekają :)
Zdjęcia wykonała dla nas Bogna Bernaciak Fotografia Dziecięca.
Ubranka, w których widzicie Julusia kupiłam w sklepie SMYK,
to nowa kolekcja Cool Club:
Koszula w kratkę
Spodnie jeansowe
Spodnie jeansowe
Tradycje wyniosłam z domu rodzinnego... staram się je kultywować. Kocham święta
OdpowiedzUsuńMy jeszcze robimy świąteczną czekoladę na gorąco ☺ taka z cynamonem, karmelem, orzechami, bitą śmietaną i piernikiem ❤
OdpowiedzUsuńMam podobnie
OdpowiedzUsuńPiękne kadry! <3 Odleciałam! ;)
OdpowiedzUsuń<3 piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńŚwięta to czas magiczny i wyjątkowy - Warto aby najmłodsi jak najwięcej czasu spędzili na ich przygotowaniu, ponieważ będą to potem naprawdę miło wspominać, a co najważniejsze tradycje i zostaną przekazane dalszym pokoleniom! Pozdrawiamy serdecznie - Senna-Sówka.pl
OdpowiedzUsuń