Jak urządzić kawalerkę dla dwojga?

     Jestem pewna, że wielu z nas marzy o własnym domu z wielkim ogrodem, basenem i placem zabaw dla dzieci. Jednak nie wszystko jest takie proste i nie wszystko możemy mieć od razu. I my zaczynaliśmy od niewielkiej kawalerki, ciesząc się teraz dużym mieszkaniem. I pomimo, że nie potrzebujemy nic więcej, to kto wie, może kiedyś doczekamy się domku :) 

   Dzisiaj mam dla Was zupełnie inny post, niesamowicie inspirujący - typowo dla rodziców :) Przedstawiam Wam metamorfozę małego mieszkania, które niedawno wynajęła moja siostra z mężem. Bardzo długo szukali odpowiedniego wnętrza dla siebie. Chyba nie sądzili, że tak ciężko znaleźć mieszkanie, które będzie zarówno w dobrym stanie, jak i w przyzwoitej cenie.

   Zdecydowali się bardzo ładną kawalerkę o wielkości 36 m2. Metraż pokoju wynosi 23 m2. Na zdjęciu widocznym poniżej (zdjęcie panoramiczne!) pokój wydawał się bardzo duży. Jednak kiedy zobaczyłam go w rzeczywistości, zastanawiałam się jak oni chcą pomieścić wszystkie swoje rzeczy w jednym miejscu :) Dotychczas w pokoju stała duża szafa, sofa, szklany stoliczek i komoda. 

Wydawało się, że na wiele więcej wcale nie starczy miejsca. Jak się później okazało, wystarczyło odpowiednio zaplanować każdą wolną przestrzeń i dobrze ją wykorzystać. Byłam w szoku kiedy zobaczyłam mieszkanie po remoncie!

     Swoją metamorfozę zaczęli od zmiany koloru ścian w pokoju na szary i biały. Wcześniej sufit był w tym samym odcieniu co ściany, oni jednak zdecydowali się "odciąć go" od reszty. Po skończonym malowaniu, położyli tapetę na dwóch mniejszych ścianach. Jeśli zastanawiacie się skąd pomysł na taką kolorystykę - ze względu na kolor kanapy, którą niedawno kupili :)

  Kolejnym krokiem było rozplanowanie całej przestrzeni, wszystko zostało wymierzone co do centymetra. Wpadli na pomysł zaprojektowania szafy, do której wykorzystali własne meble (trzy komody, słupek). Dokupili jeden słupek, tak by szafa obejmowała całą ścianę. Następnie wszystkie meble umalowali na biało, wykorzystując do tego farbę kredową. 

   Jak widać, sufit w mieszkaniu jest dość wysoki, dlatego też zdecydowali się na dodanie rzędu półeczek, które wypełnili materiałowymi pudełkami. Zaprojektowali słupek, zamówili laminowane płyty, skręcili i gotowe :) 

    Kanapa, którą widzicie na zdjęciu to w rzeczywistości tylko jej część :) Ze względu na to, że bardzo chcieli wygospodarować zarówno część dla gości, jak i część sypialną, zdecydowali się na rozdzielenie narożnika na dwie części i zabranie do mieszkania mniejszej z nich. Dodatkowo do "rozdzielenia" wykorzystali schodkowy regał, który również można wypełnić pudełkami.

 Dzięki odpowiedniemu rozplanowaniu przestrzeni, wygospodarowali część gościnną, część sypialną, toaletkę i mini garderobę. Znalazło się również miejsce do pracy przy komputerze z dodatkową komodą, a telewizor zawisł na ścianie.

Poniżej znajdują się zdjęcia przed i po metamorfozie.

   Pod łóżkiem znajduje się głęboka wnęka na szufladę, idealna na pościel. 

 Biurko w falistym kształcie wykonane na zamówienie przez Projekt Sklejka.

W oknach pojawiły się jasnoszare rolety.

Również lustro zyskało nowy kolor :)

    Ubrania wiszą na aluminiowej rurce, dopasowanej do wymiarów szafy.

Tak wygląda ostateczna metamorfoza pokoju :)

    Aż ciężko uwierzyć, że na tak niewielkiej przestrzeni można urządzić część sypialną, dzienną, garderobę, a nawet biurko :) Do tego nie jest ciasno, wykorzystana jest każda przestrzeń, a wszystko idealnie ze sobą współgra.  Nie da się ukryć - mam bardzo kreatywną siostrę i szwagra :) Wiem, że gdyby musieli zmieścić jeszcze łóżeczko niemowlęce i komodę z przewijakiem bez problemu by sobie z tym poradzili :)