Piknik Rodzinny w przedszkolnej Wiosce Indiańskiej
Na początku czerwca w Przedszkolu, do którego uczęszcza Julek,
odbył się XX Piknik Rodzinny pod hasłem „Wioska Indiańska”. Zabawa była tak fantastyczna, że nie mogłam o niej nie napisać :)
Każdego roku piknik cieszył się ogromnym
zainteresowaniem dzieci, rodziców, dziadków i wszystkich gości, głównie ze względu na mnóstwo atrakcji i niespodzianek dla maluszków. Jednak w tym roku spotkanie w przedszkolnym ogródku było naprawdę wyjątkowe! Zadbano o najmniejsze
szczegóły, a te wszystkie piękne dekoracje sprawiły, że dzieci rzeczywiście mogły poczuć się jak w prawdziwej
wiosce indiańskiej.
Ze względu na fakt, że był to już XX Piknik Rodzinny w tym przedszkolu, przygotowano także tort oraz słodki poczęstunek dla dzieci i rodziców. Zarówno tort, jak i babeczki były przepyszne! :)
Był nawet grill, dzięki czemu rodzice nie musieli się martwić, że dzieci wrócą do domu głodne :)
Wszystkie przedszkolaki, ale i te maluszki, które dołączą do przedszkola już we wrześniu otrzymały słodkie niespodzianki w specjalnie przygotowanych paczuszkach.
W środku znalazły się przepyszne ciasteczka zdobione strzałkami. Juluś nie do końca przepada za słodkościami, natomiast mi bardzo ciasteczka przypadły do gustu... :)
Poza licznymi zabawami przygotowanymi przez wychowawczynie, na dzieci czekało mnóstwo atrakcji związanych z tematem przewodnim pikniku. Sami zobaczcie :)
Malowanie twarzy
Pieczenie podpłomyków
Rzut lassem na kaktusa
Rzutki
Przechodzenie po wąskim moście
Strzelanie z łuku do celu
Chodzenie po śladach w poszukiwaniu indiańskiego Wodza
Fotobudka oraz inne foto atrakcje
Zdobienie amuletów i prace plastyczne
Jak sami widzicie, dzieci po prostu nie mogły się nudzić :) Być może ten post zainspiruje Was do zorganizowania dziecięcego przyjęcia w indiańskim stylu! Dajcie znać co myślicie :)
Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym poście są autorstwa Bogny Bernaciak, która nie tylko robi przepiękne zdjęcia, ale przede wszystkim jest przemiłą i bardzo ciepłą osobą, którą dzieci polubiły od pierwszej chwili. Ja sama już nie mogę się doczekać kolejnej współpracy i pięknych zdjęć w wykonaniu Bogny :)
Piękne zdjęcia- widać radość dzieciaczków :))) Takie pikniki są bardzo ważne - ale jak można zauważyć, tylko w prywatnych przedszkolach można na coś takiego liczyć. Chyba żadne państwowe przedszkole nie może sobie pozwolić na taką atrakcję dla swoich wychowanków, a szkoda bo na pewno warto!
OdpowiedzUsuńMy mamy to szczęście, że jest to przedszkole państwowe, a takie pikniki organizowane są dzięki zaangażowaniu dyrekcji, wychowawców i rodziców :)
UsuńPięknie !
OdpowiedzUsuńTo zasługa wszystkich pracowników tego przedszkola! :) Dlatego cieszę się, że Juluś właśnie tam trafił :)
Usuń