Elektroniczna niania - nie tylko dla rodziców niemowląt
Elektroniczna niania jest jednym z bardziej lubianych pomocy,
które często są niezastąpione wśród młodych rodziców. Czekając na upragnione
dziecko chcielibyśmy mieć dla niego wszystko co najlepsze, chcielibyśmy, żeby
niczego mu nie brakowało i chcielibyśmy czuć się spokojnie wiedząc, że maluszek
jest bezpieczny. I właśnie w uzyskaniu takiego spokoju wspierają nas video
monitory.
O tym czy warto mieć taki gadżet pisałam kilka miesięcy temu.
Pokazywałam Wam urządzenie, którego używa moja siostra, mama maleńkiej Hani i
czteroletniego Adasia. Korzysta z niani
kiedy Hania śpi, podglądając czy maleńka się nie wybudza, czy nie płacze, czy przypadkiem
nie okryła się kocykiem. Spogląda na monitor podczas gotowania obiadu, kąpieli
w wannie czy zwyczajnego picia kawy i oglądania filmu w innym pokoju.
O tym jak pomocne w codziennym życiu z maluszkiem są
baby monitory mówią mamy wcześniaków, noworodków i niemowląt. Rzadziej
słyszy się o korzystaniu z takich urządzeń przez rodziców starszych dzieci. A
ja sama jestem najlepszym przykładem tego, że warto mieć nianię nawet przy
przedszkolaku.
Nie myślę o tym, żeby śledzić każdy krok Julka czy żeby
podglądać go kiedy spokojnie bawi się w pokoju. Ale są sytuacje kiedy monitor wydaje
mi się być niezbędny. Są to przede wszystkim wakacje, ferie i różnego rodzaju
wyjazdy, to też czas kiedy dziecko choruje, albo kiedy z innymi dziećmi bawi
się za zamkniętymi drzwiami. A wiadomo,
kilkuletnie dzieci mają główki pełne niezwykle kreatywnych pomysłów i warto raz
na jakiś do nich zajrzeć.
Używałam różnych niań z kamerą i bez, a od kilku tygodni korzystam z
najnowszego urządzenia marki Orllo – Elektronicznej Niani Baby Care. Spakowałam ją ostatnio do walizki, kiedy
jechaliśmy na ferie w góry. Zameldowaliśmy się w Pensjonacie Reymontówka w
Kościelisku, gdzie mieliśmy pokój rodzinny składający się z sypialni i części
wypoczynkowej. Julek bardzo lubi podróżować, ale ma problemy z zasypianiem w
nowych miejscach. A kiedy już zaśnie to często budzi się w nocy i płacze, że
chce wracać do swojego domku. Najgorzej jest kiedy obudzi się i zorientuje, że
jest sam w łóżku. Zazwyczaj po dwóch nocach przyzwyczaja się do nowego miejsca,
ale początki nie są łatwe. Gdybym nie miała video niani, to albo
musiałabym położyć się z nim i o 20 już
nie wychodzić z sypialni, albo co chwilę zaglądać do niego i sprawdzać czy
przypadkiem nie obudził się przestraszony.
Kamerkę postawiłam obok łóżka, skierowaną na śpiącego Julcia, monitor ustawiłam na półce w części wypoczynkowej i spokojnie mogłam napić się herbaty i obejrzeć film. Kiedy Julcio zaczynał się wiercić, zdążyłam do niego podejść zanim się rozbudził. Elektroniczna Niania Orllo Baby Care posiada kilka bardzo praktycznych funkcji, które ułatwiły mi podgląd dziecka:
Duży, 3,5 calowy wyświetlacz
– może stać na stoliku nocnym, na
wysokiej półce, na komodzie czy nawet na końcu blatu kuchennego – i tak doskonale
będziemy widzieć obraz, bez konieczności wpatrywania się w ekran, żeby zobaczyć
dziecko. Wyświetlacz jest jasny, czytelny i wyraźny.
Noktowizor – jak
dla mnie jedna z najważniejszych funkcji elektronicznej niani. Niemowlę
obserwujemy cały czas i w dzień i w noc. W przypadku starszaka potrzebuję niani
przede wszystkim do podglądania Julcia nocą, kiedy śpi w ciemności. Niania Baby
Care ma wbudowanych 9 diód IR (podczerwień), dzięki czemu nocny obraz
(czarno-biały) jest jasny i czytelny.
Podgląd i podsłuch w
czasie rzeczywistym – dzięki temu cały czas widzę i słyszę dziecko. Jest to
funkcja, która szczególnie przyda się rodzicom maluszków, które swoje potrzeby
sygnalizują głównie płaczem. Bez problemu usłyszymy dziecko i zobaczymy co w
danej chwili robi.
Kamera z mikrofonem
umożliwiająca dwukierunkową komunikację – niania ma wbudowany mikrofon i
głośnik, co sprawia, że nie tylko my usłyszymy dziecko, ale też dziecko może
usłyszeć nas. Nawet jeśli będziemy daleko i usłyszymy płaczącego maluszka nasz
głos pomoże go uspokoić. Straszakowi możemy powiedzieć, że już do niego
idziemy, dzięki czemu będzie czuł się bezpieczniej.
Zdalne sterowanie
głowicą kamery – trzymając wyświetlacz w dłoniach możemy sterować kamerą,
obracając ją we wszystkich kierunkach, a zoom cyfrowy umożliwia obserwację
dziecka z bliższej odległości.
Dodatkowo, odbiornik posiada ruchomy uchwyt umożliwiający powieszenie
kamery na ścianie, ale też postawienie jej na półce czy stoliku.
Wybudzanie kamery głosem
– Niania Baby Care posiada funkcje Vox, która umożliwia oszczędzanie baterii.
Wyświetlacz wygasza ekran po kilkudziesięciu sekundach bezczynności, natomiast
w po wykryciu dźwięku, na wyświetlaczu pojawia się obraz z kamery.
Zdalne włączanie
kołysanek – są dzieci, które uspokajają się i usypiają przy kołysankach.
Julcio też uwielbia zasypiać kiedy śpiewam mu Aaa kotki dwa albo Ach śpij
kochanie. Czasem też zastępuje mnie nasz ukochany królik Alilo. Niania Baby
Care ma wgrane trzy kołysanki, a wśród nich Mrugaj,
mrugaj gwiazdko ma czy Dobrej nocy i
sza. Kołysanki możemy włączyć w każdej chwili. Będą przy maluszku, ale też
zdalnie, kiedy np. dziecko zaczyna się wybudzać.
Bateria wbudowana w
kamerę i w wyświetlacz – po pełnym naładowaniu niania działa dwie godziny
bez konieczności podłączania jej do źródła prądu. Pozwala nam to na
obserwowanie dziecka bez względu na to, gdzie jesteśmy.
Czujnik temperatury – jest to bardzo przydatna funkcja, która pozwala nam na stałe kontrolowanie temperatury w pomieszczeniu.
Redukcja zakłóceń
– system Orllo Noise Defender pozwala zlikwidować problem, który dotyczy wielu
elektronicznych niań – szumy, zakłócenia, szmery.
Elektroniczna niania Orllo Baby Care może być podłączona do
telewizora, przez wyjście AV, można też podłączyć do niej cztery kamery, co
umożliwia jednoczesny podgląd kilku pomieszczeń.
Bez względu na to czy mamy w domu maleńkie dziecko czy
przedszkolaka, elektroniczna niania jest przydatnym gadżetem, który z nie
zostanie odłożony w kąt.
Przyznam, że nawet nie myslalam, że nianie przyda się u 5 latka. Teraz widzę, że nie potrzebnie ją chowałam :)
OdpowiedzUsuń