×

Kalosze i sandały - buty, których nie może zabraknąć w wakacyjnej walizce

Buty Crocs dla dzieci

Pogoda w Polsce lubi zaskakiwać, szczególnie latem. Myślę, że nie ma tu znaczenia czy wyjeżdżamy w góry, nad morze czy na Mazury. Nie ma też znaczenia czy wyjeżdżamy na urlop w maju, w lipcu czy sierpniu, bo tak naprawdę w każdym miesiącu możemy się spodziewać dosłownie wszystkiego!
Nawet, jeśli jednego opalamy się na gorącej po plaży, to ulewy i burze kolejnego dnia nie powinny nas zaskoczyć. 

Każdego roku spędzamy nad morzem prawie cały lipiec i każdego roku doświadczamy tam zarówno upalanych, jak i deszczowych dni. Przez te wszystkie lata nauczyłam się, że wyjeżdżając w Polsce na wakacje, do walizek muszę spakować nie tylko letnie ubrania, ale też te cieplejsze, zabezpieczające przed chłodem i deszczem. Odkąd mamy Julcia, to na wakacje pakujemy pół mieszkania :) Tylko jak już pewnie większość z Was wie, my w lipcu nie zatrzymujemy się w pensjonatach i hotelach, a w lesie! Na prawie cztery tygodnie przeprowadzamy się na teren Parku Krajobrazowego Mierzei Wiślanej i tam mieszkamy w otoczeniu przyrody, z budzącym nas codziennie szumem morza. O naszych corocznych wakacjach w lesie przeczytacie tutaj: "Lipiec w lesie, czyli nasze 5-gwiazdkowe wakacje".

Za miesiąc znów rozbijemy nasz obóz nad morzem, a ja już teraz zabieram się za pakowanie walizek. Przez te wszystkie lata udało nam się już wyposażyć w bardzo fajne akcesoria i gadżety przydatne w podróży, ale każdego roku musimy uzupełnić bagaże o nowe buty i ubrania, szczególnie te dla Julcia, który błyskawicznie ze wszystkiego wyrasta. Nie ukrywam, że jeszcze kilku rzeczy nam brakuje, ale najważniejsze letnie buty już mamy - kalosze na deszcz i sandałki na upały!

Przez ostatnie dwa lata Julek chodził w bardzo popularnych sandałkach Nike. Oboje bardzo je lubiliśmy, ponieważ były nie tylko lekkie i wygodne w noszeniu, ale też łatwe w czyszczeniu i nie było problemu, jeśli Julcio wszedł w nich do wody. 
W tym roku zdecydowaliśmy się na nowe sandałki, tym razem marki Crocs - Kids Swiftwater Sandals. Julek chodził w ich podczas naszego ostatniego pobytu nad morzem i sprawdziły się lepiej niż sandałki, które miał w ubiegłych latach.
Sandały Crocs są nie tylko bardzo wygodne w noszeniu i leciutkie, ale mają jeszcze kilka innych cech, które wyróżniają je spośród wielu innych tego typu butów:

  • Nadają się do chodzenia po mieście, po lesie, po plaży i po wodzie, 
  • Stworzone są z cienkiej siateczki, która nie tylko zapewnia bezpieczne dopasowanie, ale też jest łatwa w czyszczeniu i szybko wysycha,
  • Nie uciskają, nie uwierają i nie obcierają stópek,
  • Są wyposażone w podeszwy, które odprowadzają wodę i poprawiają przyczepność,
  • Oryginalna pianka Croslite zapewnia miękkość przez cały dzień noszenia bucików,
  • Zabezpieczony i uniesiony przód butów chroni palce dziecka przed przypadkowym urazem,
  • Regulowany pasek na pięcie zapewnia dokładne i bezpieczne dopasowanie do małej stópki, ale też pozwala dziecku z łatwością założyć i zdjąć buciki. 

Sandały Crocs
Sandały Crocs
Sandałki CrocsSandałki Crocs

Jeszcze jedne buciki, które muszą znaleźć się w Julka walizce to kalosze, które najlepiej komponują się w całym pakiecie - kalosze, kurtka przeciwdeszczowa, parasol.

To buciki, które przydają się o każdej porze roku, na deszcz, na plażę, do lasu i na zwykły spacer.
Sama pamiętam, jak będąc dzieckiem uwielbiałam skakać po kałużach, taplać się w błocie, spacerować w deszczu. Nie mogłabym zabronić takich zabaw Julkowi, dlatego kupuję mu dobre kalosze - wygodne, nieprzemakalne i łatwe w zakładaniu.

W tym roku postawiliśmy na markę Crocs i przyznaję, że ich kalosze Handle It Rain są tak samo świetne, jak sandałki. Przy każdym, nawet ekstremalnym testowaniu skarpetki Julcia zawsze były suche. Czym Crocsy różnią się od innych zwykłych kaloszy?
  • Mają oryginalną szeroką podeszwę Crocs,
  • Dzięki piance Croslite są miękkie i leciutkie, dzięki czemu nóżka się nie męczy, a dziecko bardzo chętnie je nosi,
  • Są łatwe w zakładaniu i zdejmowaniu,
  • Mają podwójną rozmiarówkę. Julka buty są w rozmiarze 33-34, a to oznacza, że posłużą nam dłużej niż jeden sezon,
  • Przy pięcie posiadają odblaskowe logo.

Kalosze Crocs
Kalosze Crocs
Kalosze Crocs
Kalosze Crocs

Zanim wyposażyłam Julcia w najnowsze sandałki i kalosze, Crocsy kojarzyłam przede wszystkim z lekkimi chodakami, w których Julcia biegał po ogrodzie dziadków. Teraz jestem o wiele mądrzejsza i wiem, że poza chodakami, sandałami i kaloszami, Crocs oferuje też japonki, tenisówki, trampki, a nawet baleriny i buty na obcasie!

KOD RABATOWY

Specjalnie dla Was mamy kod rabatowy w wysokości 10% na wszystkie nieprzeceniony buty Crocs w sklepie www.crocs.pl
Przy zamówieniu należy wpisać kod: inspiracje
Kod jest ważny do 30.06.2019







17 komentarzy:

  1. My w tym roku mamy zakaz noszenia sandałów, z powodu naszych problemów z nogą syna. Ale kalosze to nawet ja mam i noszę :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W lato może być ciężko bez sandałów, ale jak się nie da inaczej :/ Ja też noszę kalosze :)

      Usuń
  2. Prawda - oba typy obuwia powonny znalezc się obowiązkowo w dziecięcej walizce.W końcu nigdy nie wiadomo, jaka pogoda nas czeka na urlopie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pod koniec czerwca wybieramy się nad morze. Sandałki i kalosze są na liście bo noga urosła. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  4. Podrzucę ten post mojej koleżance:) ma synka, więc może skusi się na takie buty dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja, mimo, że dzieckiem nie jestem, intensywnie poszukuję sandałów! Mimo, że tak czekałam na lato - zaskoczyło mnie i teraz muszę kombinować! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie udało się rzutem na taśmę znaleźć w końcu takie sandały, o jakie mi chodziło, wcale nie było to łatwe. ;)

      Usuń
  6. Oczywiście, że takich butów nie może zabraknąć, przydatne i wygodne, na każdą pogodę.

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas ten zestaw równiez jest niezstąpiony. Wprawdzie sandały muszę jeszcze kupić to kalosze kupiłam, mega cytrynowym kolorze. Jaś sobie sam wybierał. Wasze są urocze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia, widziałam Wasze kalosze! I żółtą kurteczkę! Są super:)

      Usuń
  8. Jeszcze nigdy żadnych croksów nie miałam, ale też kojarzą mi się wyłącznie z takimi chodakami z dziurkami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coraz bardziej rozszerzają ofertę, co cieszy! U mnie akurat rządzi inna marka, także piankowa:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesli jest mega ciepło i pada deszcz to pół biedy, wystarczą sandały, ale faktycznie kalosze się przydają!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupilam Kalosze 2 lata temu i wstyd sie przyznac, dotad ubralam 2x. Ale sandały zawsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My każde lato spędzamy w lesie i ja sama w kaloszach spędzam przynajmniej dwa tygodnie :)

      Usuń
  12. Sandały i kalosze zawsze, ale akurat my uwielbiamy markę Keen i nie wyobrażam sobie innych sandałów :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Dziecięce Inspiracje , Blogger