8/31/2018
18
Syropy wzmacniające odporność, które sama zrobisz w domu
Niczego się nie boję jesienią tak bardzo, jak infekcji. Ubiegły rok to był dla nas jakiś koszmar. Praktycznie od początku jesieni do końca wiosny cały czas chorowaliśmy - albo ja zarażałam Julka albo on mnie. Mieliśmy tygodniowe, czasem nawet dwutygodniowe przerwy i później wszystko wracało. Czasem ja przynosiłam coś z pracy, a częściej Julcio z przedszkola. Sezon przeziębień trwał u nas bardzo długo.
Zamiast leżeć z gorączką pod kocem, zdecydowanie bardziej lubię spacerować po parku, zbierać kasztany i żołędzie, lepić bałwana i zjeżdżać z Julciem na sankach. Dlatego tym razem nie czekam, aż złapiemy jakąś infekcję i od kilkunastu dni wzmacniam naszą odporność domowymi, babcinymi syropami.
Domowy syrop z malin
Taki syrop robiła moja babcia i moja mama, a tym razem również ja zrobiłam domowe lekarstwo :)
Syrop z malin jest doskonałym dodatkiem do herbaty, można też pić rozcieńczony z wodą lub na łyżeczce, jak klasyczny syrop.
Syrop z malin działa:
Syrop z malin działa:
- rozgrzewająco,
- przeciwzapalnie,
- sprzyja poceniu się,
- obniża gorączkę,
- wzmacnia układ odpornościowy,
- pomaga zwalczyć przeziębienie i grypę.
Syrop malinowy można przygotowywać na różne sposoby, ale ja zostawiam Wam przepis na tradycyjny, babciny sok gotowany.
Składniki:
1 kg malin, 1 szklanka cukru.
Przygotowanie:
Maliny dokładnie myjemy, osuszamy i wrzucamy do garnka. Zasypujemy je cukrem, a kiedy puszczą sok - po około 30 minutach - mieszamy je i zagotowujemy. Pianę, która powstaje podczas gotowania zdejmujemy łyżką.
Gotujemy 10-15 minut, a następnie przecedzamy przez gazę (można też przez sito, ale musi być gęste). Powstały syrop malinowy jeszcze raz zagotowujemy i gorący przelewamy do butelek lub słoików dokładnie zakręcając. Przechowujemy w ciemnym miejscu.
Ostry syrop z czosnku, miodu i cytryny
Ten syrop przygotowałam kilka tygodni temu i każdego dnia wypijamy po jeden łyżeczce mikstury. Syrop jest dość ostry i mocno rozgrzewający, a dzięki temu działa bakteriobójczo, wzmacniająco, przeciwzapalnie i ochronnie.
Składniki:
2 główki czosnku, 2 cytryny, 10 łyżeczek miodu, 2 łyżeczki sproszkowanej kurkumy, przegotowana woda.
Przygotowanie:
Do miseczki wyciskamy sok z dwóch cytryn, dodajemy do niego przeciśnięty przez praskę czosnek, miód i kurkumę. Całość mieszamy, a następnie dolewamy około 1,5 szklanki przegotowanej wody. Miksturę przelewamy do słoika i odstawiamy w ciemne miejsce na 3-4 dni. Po tym czasie przecedzamy syrop przez gazę lub grube sito, przelewamy do butelek i przechowujemy w lodówce.
ten pierwszy robie co roku ale drugi musze spróbować:)
OdpowiedzUsuńMalinowy jest najlepszy dużo zdrówka dla was 😀
OdpowiedzUsuńWłasnie żałuję, że wszystkie maliny....po prostu zjedliśmy :) Na szczęście probiotyki bardzo nam pomagają, a i tak musimy je zażywać na stałe!
OdpowiedzUsuńUwielbiam malinki :)
OdpowiedzUsuńDzięki, szukam takich mikstur, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoja teściowa robi takie syropy, tylko, co zrobić, że dziecko nie chce ich pić? ;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowe syropy :) A szczególnie ten z miodu, czosnku i cytryny. Ja jeszcze robię taki ze świeżego imbiru i miodu- polecam!
OdpowiedzUsuńnajlepsze na wzmocnienie odporności to hartowanie od małego, szczególnie, że przetwory są z ogromną ilością cukru.
OdpowiedzUsuńChyba syrop z malin zrobię, bo akurat mam ich dosyć sporo.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę ten pierwszy. Syrop z czosnkiem pamiętam z dzieciństwa. Unikałam go jak ognia! ;)
OdpowiedzUsuńNaturalne środki są najlepsze! I najzdrowsze!
OdpowiedzUsuńMoi panowie alergicy maliny czy cytryna odpadają. Starszemu alergia przechodzi więc pewnie odważymy się i znów spróbujemy.
OdpowiedzUsuńJa się nie przeziębiam na szczęście , ale syropy i owszem też lubię :-)
OdpowiedzUsuńZ malin bardzo chętnie ale z czosnkiem już nie xD
OdpowiedzUsuńŚwietne przepisy, najchętniej chyba zrobiłabym cytrynowo-imbirowy na miodzie :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie podoba mi się ten mocny syrop :) Ja bronie się za pomocą naparu z imbiru, miodu i cytryny
OdpowiedzUsuńJa robię syrop z cebuli, czosnku i miodu. Chociaż akurat przy nawracających zapaleniach ucha nie wiele Jaskowi pomógł. Jedyny jego minus to, że jest bardzo ciężkostrawny przez czosnek w składzie. Aaaa, no i zapach ;)
OdpowiedzUsuńSyrop, a raczej sok z malin stosowałam ale tej mieszanki z kurkumą nie znałam. Muszę zapamiętać.
OdpowiedzUsuń