Pamiątki z dzieciństwa, czyli jak zatrzymać czas
Lubię
wracać wspomnieniami do dnia jego narodzin, kiedy pierwszy raz miałam go w
ramionach, kiedy po raz pierwszy się uśmiechnął, zrobił pierwszy krok i
powiedział pierwsze słowo. Nasz wspólnie spędzony czas jest cudowny i ciężko
jest mi pogodzić się z tym jak szybki mija.
Niestety
jestem bezradna wobec pędzącego czasu, dlatego staram się zatrzymać najpiękniejsze
chwile w przeróżnych formach. Kiedyś usiądę w fotelu i pokażę Julciowi, wnukom
i prawnukom nasze skarby, pamiątki przywołujące niezwykle wzruszające chwile.
Moja
mama nosi w portfelu list, który napisałam do niej, kiedy leżała w
szpitalu z moimi właśnie urodzonymi siostrami. Do dziś pękamy ze śmiechu
czytając moje dziecięce przemyślenia sprzed 25 lat:)
Pokażę Wam moje pomysły na zatrzymanie ulotnych chwil - może kogoś z Was zainspiruję :)
Od dnia narodzin synka cały czas robię
zdjęcia, systematycznie je wywołuję, wklejam do albumów i umieszczam w ramkach.
Uwielbiam oglądać nasze wspólne fotografie, a do albumów coraz częściej zagląda
też Julek. Zdjęcia mają wielką moc. Siadamy razem, przeglądamy
kolejne strony i wspominamy ostatnie wakacje, święta i wiele wspaniałych chwil. Zdjęcia to fantastyczne, ponadczasowe pamiątki, do których wracają wszystkie
pokolenia.
Obecna technologia pozwala nam na szybkie wywołanie zdjęć bez konieczności wychodzenia z domu. Zdjęcia kupuję na allegro, mam sprawdzonego sprzedawcę Foto Get, u którego zamawiam pakiet zdjęć, wysyłam je przez dołączony program i za kilka odbieram od kuriera paczkę z pięknymi fotografiami.
Maleńkie rączki, maleńkie stópki zachwycają i rozczulają nie tylko rodziców maluszka. Wydają się być stworzone przede wszystkim do całowania :)
Robimy odciski tych słodkości - w odlewach gipsowych, w glince, na kartkach papieru. W różnym miejscu, w różnym czasie, przy różnych okazjach. I myślę, że będziemy tworzyć kolejne odciski jeszcze przez kilka najbliższych latek :)
Na miesiąc i 5 dni :) |
Odcisk Bobasa - w ulubionym obecnie kolorze Julcia. Wszystko niebieskie jest najlepsze :) |
![]() |
Ramka z odciśnięta rączką i stópką Julcia-prezent na pierwszy Dzień Babci i Dziadka |
Sówki powstałe z pomalowanych stópek Julcia, a listki na drzewie z pomalowanych farbą opuszków paluszków |
Tata, Mama i Juluś - odbicia naszych dłoni umieszczone w ramce na ścianie |
Mamy też "Album pierwszego roku", a w nim opisane ważne wydarzenia i osiągnięcia Julcia w pierwszych dwunastu miesiącach życia. Jest też opaska, którą Juluś miał na rączce w szpitalu (różowa! uniwersalna dla wszystkich chłopców i dziewczynek :)) i karteczka z łóżeczka szpitalnego. Oczywiście są tu odciski rączki i stópki i dużo fotografii (włącznie z usg).
Cały czas trzymam pierwsze ubranka, które Juluś nosił za czasów swojej maleńkości. Aż trudno mi uwierzyć, że kiedyś były na niego za duże...Póki co są w szafie - ale już mam pomysł na nie i myślę, że za jakiś czas będę mogła Wam się nim pochwalić.
My jeszcze przechowujemy pierwsze obcięte włoski i pierwszego ząbka, w specjalnym pudełeczku :)
OdpowiedzUsuńSuper post. :-) Przepiękne zdjęcia i super pomysł. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze dodam pierwsze skarpetki i pępek :)Wiem, że niektórych to dziwi, ale trzymam go w ładnym, specjalnym pudełeczku :)
OdpowiedzUsuń