Ponadczasowe, drewniane kolejki - nie tylko dla chłopców
Ja sama będąc małą dziewczynką uwielbiałam kolejki, ciuchcie i najróżniejsze wagoniki. Od zawsze uwielbiałam jeździć prawdziwymi pociągami i bawić się tymi mniejszymi.
Do drewnianych kolejek mam ogromny sentyment. Kojarzą mi się z radością, z beztroską, z dzieciństwem i moim ukochanym Bożym Narodzeniem :) I myślę, że podobnie jak ja, myśli wiele innych osób. Zobaczcie sami, w ilu reklamach i na plakatach świątecznych można zobaczyć uśmiechnięte dzieci, bawiące się kolejkami przy świątecznej choince.
Nie
ukrywam, że my również już nie raz kupiliśmy Julciowi tory i kolorowe wagoniki na
gwiazdkę i bez wątpienia był to bardzo dobry wybór. Bawimy się nimi przez cały
okrągły rok, nie tylko zimą.
W ciągu ostatnich dwóch, trzech lat udało nam się uzbierać całkiem
fajny zestaw z torami, lokomotywami, wagonikami i wieloma dodatkami. Mamy tylko
drewniane kolejki, różnych firm, ale większość z nich doskonale współgra ze
sobą, można je łączyć, urozmaicać i tworzyć najróżniejsze trasy.
Ostatnio postawiłam na markę Hape, którą lepiej poznałam podczas
Targów Kid’s Time w Kielcach. W temacie kolejek Hape ma naprawdę dużo do
zaoferowania.
Do naszej drewnianej kolekcji ostatnio dołączył potrójny tunel,
stacja kolejowa z funkcją oświetlania i nagrywania oraz most zwodzony. Teraz mamy
naprawdę fajne, duże miasteczko, w którym wiele się dzieje.
Zabawki Hape wykonane są solidnego, naturalnego drewna. Nie psują
się, nie łamią, nie uszczerbiają. Plastikowe elementy dodatkowe wykonane są z doskonałą
precyzją , a wszystko zostało stworzone z myślą o dzieciach i ich
bezpieczeństwie. I to co najważniejsze dla najmłodszych – zabawki sa piękne! Czego można chcieć więcej?!
Julcio bardzo lubi bawić się swoimi kolejkami. Jak tylko je rozłoży, to przepada w zabawie nawet na kilka godzin. I niejednokrotnie my razem z nim!
I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie problem, który pojawiał się u
nas co jakiś czas. Zawsze kiedy chciałam odkurzyć pokój i umyć podłogę, trzeba
było przesunąć tory i wszystkie konstrukcje. Zaraz coś odpadło, zaraz się
zawaliło, ja nie potrafiłam tego odtworzyć i miałam murowana katastrofę w domu!
Przypuszczam, że wiele dzieci, podobnie jak Juluś, jak już coś zbuduje, to tak
ma być. I każda, nawet najmniejsza zmiana zostanie przez dziecko zauważona!
Ale i na to znalazłam rozwiązanie :) Z pomocą przyszła mi marka Hape, która stworzyła niebanalny stolik do zabawy. Jest idealny dla kolejek, torów, pociągów, samochodzików, domków i parkingów - uniwersalne rozwiązanie, które zachwyca dzieci i ich rodziców.
Pomimo tego, że jest duży (co dla dziecka jest wielką zaletą), to po małym przemeblowaniu, idealnie wpasował sie do niedużego pokoju Julcia.
Teraz mamy stolik, na którym znajdują się tory, jest most zwodzony, stacja kolejowa i dużo kolorowych dodatków. Trzy płyty tworzące podłoże są dwustronne. Z jednej strony mamy ulice z parkingiem, z drugiej strony są jeziora, skały i dużo zieleni, doskonale nadające się na przejazdy pociągów. Juluś stworzył też swoje podziemne miasteczko, gdzie również wiele się dzieje.
Pod kolorowymi płytami mamy dużo miejsca, które nie tylko umożliwia dziecku świetną zabawę, ale jest też przestrzenią na schowanie dodatkowych elementów. I wraz z pojawieniem się nowej "zabawki" skończył się problem ze sprzątaniem. Teraz bez najmniejszej trudności odkurzam i myję podłogę pod stolikiem, a budowle i konstrukcje stworzone przez Julcia pozostają nienaruszone. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni :)
W zeszłym roku firma Hape rozpoczęła akcję charytatywną "We Care We Share", którą kontynuuje również w tym roku. Jest to akcja, dzięki której dzieci mieszkające w Indiach, Kolumbii, Syrii, Zimbabwe i Chinach - miejscach dotkniętych klęską żywiołową, wojną czy kryzysem ekonomicznym, dostaną odrobinę uśmiechu.
Powstała limitowana seria klocków Hape. Każdy sprzedany zestaw klocków to jedna zabawka, która zostanie przekazana potrzebującemu dziecku. Kupując klocki, gdzie każdy zestaw opatrzony jest indywidualnym numerem seryjnym, w każdej chwili można sprawdzić do kogo i gdzie trafił podarunek.
Do 30 kwietnia 2017 r., w ramach kampanii "We Care We Share", Hape poszukuje Ambasadora Hape Love. Ambasador dołączy do zespołu Hape i otrzyma bilet na podróż do wszystkich krajów objętych akcją „We Care We Share”. Ambasadorem może zostać każda osoba, która ukończyła 18 rok życia, cieszy się dobrym zdrowiem, udostępni na swoim profilu na Facebooku lub Instagramie specjalną pocztówkę i podpisze ją "Chcę zostać Ambasadorem Miłości Hape" i oznaczy @HapeToys. Wszystkie szczegóły dotyczace akcji i udziału w konkursie znajdują się TUTAJ.
Patronem akcji jest przemiły piesek Puppy, który na swoim fanpagu na Facebooku dzieli się z czytelnikami swoimi przygodami. Zachęcam do odwiedzenia maskotki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz