×

Dzień Myśli Braterskiej - najważniejsze święto harcerzy


Dzień Myśli Braterskiej - najważniejsze święto harcerzy

Przypuszczam, że dla wielu z Was 22 luty jest dniem, jak każdy inny. To data, która większości osób nic mówi, a jest to dzień, w którym harcerze i skauci na całym świecie obchodzą swoje najważniejsze święto – Dzień Myśli Braterskiej. My również je obchodzimy. Ja, Tomek i Julek.

W harcerskim mundurze spędziłam więcej lat swojego życia niż bez niego. To dziesiątki wyjazdów, obozów, rajdów i biwaków. To nowe doświadczenia, nowe umiejętności, niezapomniane podróże, znajomości na całe życie, przyjaźnie i wreszcie miłość. Bardzo często wracam wspomnieniami do czasów, kiedy zaczęła się moja harcerska przygoda i cieszę się, że nadal mogę założyć mundur, wyjechać pod namiot, wyruszyć na szlak.

Pojawienie się Julcia na świecie nie zmieniło wiele w naszym harcerskim życiu. W siódmym miesiącu ciąży z ogromnym brzuchem, pojechałam na obóz nad morze, tak jak jeździłam każdego roku licząc od 1998. Wtedy jednak spakowaliśmy dodatkowe walizki do szpitala - dla mnie i dla dziecka, tak na wszelki wypadek, gdyby Julcio chciał wyjść wcześniej. Na szczęście nie zrobił nam niespodzianki i dzielnie czekał w brzuchu do października, a kolejne wakacje w lesie spędziliśmy już wszyscy razem.

Kiedy byłam w ciąży, wielu znajomych pytało nas czy Julek będzie harcerzem. Śmiejąc się, odpowiadaliśmy, że sam zdecyduje i nie zamierzamy go do niczego zmuszać. Ale kiedy miał niespełna dwa miesiące, założyłam mu po raz pierwszy bojówki i bluzę z plakietką drużyny. A zanim skończył trzy latka miał już swój pierwszy mundur :)

Nie zrezygnowaliśmy z harcerstwa, które nas połączyło, i w którym spędziliśmy tak dużą część naszego życia. Od samego początku chcieliśmy pokazać Julkowi, czym jest harcerstwo. Nasz zuszek niedawno skończył sześć lat, a ma za sobą już sześć obozów w lesie (a nawet siedem, licząc ten, kiedy był w brzuchu) i tak sobie myślę, że on harcerstwo ma we krwi. 
Kiedy widzi tatę w mundurze zaraz pyta gdzie jest jego mundur, bo też już chce przebrać się w strój harcerza. Widzę, ile sprawia mu to radości i w jaka dumę go wprawia. Zresztą nas również!

Dzień Myśli Braterskiej - najważniejsze święto harcerzy

Dzięki temu, że każdego roku jesteśmy na Harcerskim Rajdzie Świętokrzyskim, Julek ma możliwość poznania polskiej wsi. To na rajdzie po raz pierwszy widział kozy, krowy, kury czy indyki. Wcześniej znał je tylko z książek. Nie mamy rodziny na wsi, dlatego nie mamy możliwości pokazania mu, jak wygląda życie poza miastem. Poznając nasze świętokrzyskiej wsie biegał po cudnych pasiakach, oddychał wiejskim powietrzem, wyciągał wodę ze studni, oglądał stodoły i jak zahipnotyzowany wpatrywał się w jeżdżący po polu traktor. Doświadczył ciszy, spokoju, sielskiego klimatu, zupełnie innego niż ten, który mamy na co dzień w mieście. 


Ulubionym miesiącem Julka jest lipiec. Wiecie dlaczego? Bo w tym miesiącu wyjeżdżamy na obóz do Krynicy Morskiej! Julek o obozie mówi przez cały rok.  Każdego roku spędzamy ponad trzy tygodnie w środku lasu, na terenie Parku Krajobrazowego Mierzei Wiślanej, bardzo blisko morza. Przez całe dnie wypoczywamy na świeżym powietrzu. Posiłki jemy na stołówce pod namiotem, a kucharka gotuje w kuchni znajdującej się pod namiotem. Umywalnia też wygląda inaczej niż ta klasyczna na polu namiotowym czy kempingu. Bierzemy udział w ogniskach, zajęciach dla dzieci, gramy piłkę, uczestniczymy w festiwalu obozowym, podglądamy dziki, żuczki i leśną roślinność. A kiedy brakuje nam odrobiny cywilizacji, jedziemy do centrum Krynicy. Jemy lody, gofry, chodzimy na wesołe miasteczko i na plac zabaw. Nie ograniczamy się do lasu. Bardzo dużo czasu spędzamy na plaży. Julek z radością skacze przez fale, zbiera muszelki, buduje zamki z piasku. Taki obóz to ogromna ilość przeżyć i niezapomnianych atrakcji dla dziecka.



Wszystkie te wyjazdy to dla Julcia nowe doświadczenia, doskonałe lekcje samodzielności i wspaniała przygoda. To zupełnie inny świat niż ten, który mamy na co dzień. Nie mogłabym mu tego zabrać!


A może wśród Was jest ktoś, kto obchodzi dziś z nami Dzień Myśli Braterskiej? 


11 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam do czynienia z harcerstwem, jakoś mnie to nie pociąga - ale bardzo fajnie, że Wy spełniacie się w taki sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam w harcerstwie, zrezygnowałam z niego ze względu na naszego drużynowego... ale to dłuższa historia. Fajnie, że możecie razem realizować swoją pasje :) Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Myśli Braterskiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również nie miałam doczynienia z harcerstwem wcześniej :) bardzo fajny dzień.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój tata był harcerzem. Uwielbiałam, gdy opowiadał o tym. Sama nie byłam harcerka.

    OdpowiedzUsuń
  5. wiesz,że nie wiedziałam o tym dniu! wspaniałe wartości budujecie w Julku. chciałbym kiedys pojechać na taki obóz z moimi dziewczynami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja przygoda z harcerstwem skończyła się, gdy nie było żadnego hufca po przeprowadzce. Teraz staram się tym zarażać córkę. Od pół roku jest Zuchem

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę. Kiedyś marzyłam żeby być harcerką. Na marzeniach się skończyło. Nawet nie wiedziałam, że dziś jest taki dzień. Nie miałam też pojęcia że jesteście harcerską rodzinką. Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje koleżanki byly w harcerstwie i wiem, ze to może być swietna zabawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam wielu harcerzy, ale mnie do harcerstwa nigdy nie ciągnęło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też byłam w harcerstwie. Miło wspominam ten okres

    OdpowiedzUsuń
  11. Tęsknię za harcerstwem. Chciałabym żeby moje dzieci miały takie wspomnienia z dzieciństwa i młodości

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Dziecięce Inspiracje , Blogger