×

Butelka z filtrem węglowym, czyli pijemy wodę z kranu!

Woda z kranu dla dziecka


Butelka z filtrem węglowym może nie jest nowością na polskim rynku, za to jest nowością w naszym domu. Każdy z nas ma swoją butelkę Bobble. Zaczęliśmy ich używać dopiero w tym roku i naprawdę żałuję, że nie odkryliśmy ich wcześniej. Butelki zabieramy na górskie wędrówki, na wycieczki, na spacery, na plac zabaw i na rower. Pijemy wodę z kranu, oszczędzamy pieniądze, dbamy o środowisko i sprawiamy, że na ziemi jest mniej śmieci.

Teraz bez względu na to czy jesteśmy w domu czy w podróży pijmy wodę z kranu. Dlaczego? Bo jest smaczna, zdrowa, ekologiczna i pozwala nam zatrzymać więcej złotówek w portfelu. Poza tym posiadanie butelki z filtrem jest naprawdę wygodne. Przekonaliśmy się o tym chociażby podczas ostatniego wyjazdu w Karkonosze. Rano przed wędrówką wlaliśmy wodę do butelek, a kiedy dotarliśmy do schroniska były one puste. Tam zamiast kupować wodę mineralną za 8 zł, uzupełniliśmy butelki wodą z kranu. W schroniskach woda jest nie tylko droga, ale też zdarza się, że zwyczajnie jej nie ma. Jeśli spragnieni turyści wykupią zapasy, to czasem trzeba naprawdę długo czekać na ich uzupełnienie, zwłaszcza w górach.
Butelki z filtrem można uzupełniać  praktycznie wszędzie - w domu, w pracy, w szkole, w hotelu, na stacji benzynowej, w schronisku, w restauracji. Wszędzie tam, gdzie jest kran i nie ma informacji, że woda nie nadaje się do spożycia.

Butelka z filtrem węglowym

Woda z kranu dla dziecka

Czy woda z kranu nie jest szkodliwa?
Zwykłej, nieprzegotowanej i niefiltrowanej wody z kranu nigdy podałam Julciowi i sama też nie piję. Po prostu się boję. Zanim zdecydowaliśmy się na butelki z filtrem węglowym, przeprowadziłam solidny wywiad i znalazłam dużo informacji, które potwierdzają, że bez obaw możemy spożywać filtrowaną wodę kranową. Już sam fakt, że jako kraj należący do Unii Europejskiej jesteśmy zobowiązani do przestrzegania wielu rygorystycznych wymogów, powinien nas w tym upewnić. Jakość wody wodociągowej określa polskie prawo i regulacje europejskie, a woda kranowa zarówno w Paryżu, Londynie, jak i Warszawie spełnia dokładnie te same wymagania i normy bezpieczeństwa.  Jeśli woda nie nadaje się do spożycia, powinno to być wyraźnie zaznaczone.

Butelka z filtrem węglowym oczyszcza wodę kranową. Usuwa z niej zapach i smak chloru, usuwa zanieczyszczenia organiczne, a pozostawia niezmienioną ilość cennych dla zdrowia elektrolitów i minerałów. Bardzo często kranówka posiada więcej wapnia, potasu, sodu i magnezu niż woda kupiona w sklepie.
Niech nie zmyli Was kolorowa etykieta ze strumyczkiem w tle, sugerująca, że woda, którą kupujecie pochodzi właśnie z takiego czystego, górskiego strumyczka. Zdarza się, że "woda mineralna" czy "woda źródlana" to zwykła woda kranowa, za którą po prostu trzeba więcej zapłacić.

Butelki z filtrem węglowym Bobble
Mamy dwa rodzaje butelek. Ja i Tomek mamy Bobble Infuse, a Julcio ma Bobble Carry Cap. Różnią się one od siebie tworzywem, z jakiego są wykonane, pojemnością i systemem wymiany filtra. 
Bobble Infuse (pojemność 590 ml) to butelki z unikalnym systemem wyjmowanego modułu filtrującego. Smak wody w tych butelkach możemy wzbogacić, dodając do środka cytrynę, truskawki, maliny, mięte czy zielonego ogórka. Teraz możemy pić nie tylko zwykłą wodę filtrowaną, ale też wodę smakową. A jeśli wyjmiemy z butelki filtr, to mamy zwykły bidon. 
Bobble Carry Cap to butelki o niewiele mniejszej pojemności, bo 550 ml. Wykonane są z trwałego i bezpiecznego plastiku RPET wolnego od bisfenolu A (BPA), ftalanów i PCV. Podobnie jest z modelem Infuse, który został wykonany z lekkiego i trwałego tritanu.
Butelki Bobble są lekkie i nie stanowią większego obciążenia niż butelki z wodą kupione w sklepie. Poza tym mają wygodny korek - niekapek i zatyczkę, dzięki czemu nie musimy się obawiać wylania wody w torebce czy plecaku.
Jeden filtr w butelce Bobble oczyści aż 150 litrów wody, co odpowiada około 250 napełnieniom Bobble Infuse i około 270 napełnieniom Bobble Carry Cap. Jeśli nie używamy butelek codziennie, filtr trzeba wymienić po 2 miesiącach od pierwszego użycia. Zobaczcie jaka to jest oszczędność pieniędzy i plastikowych butelek, które bardzo szybko trafiają do śmieci.

Butelka z filtrem węglowym
Butelka filtrująca Bobble
Butelka filtrująca Bobble
Butelka filtrujaca Bobble




13 komentarzy:

  1. Korzystam z podobnej butelki od lat i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej, kupując codziennie butelkę wody bylam przerażona ile plastiku "produkuje"! W waszych podoba mi się opcja wrzucenia cytrynki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny patent. Moi znajomi obecnie używają, ponieważ pojechali w długą podróż po świecie i mówią, że takie butelki są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, że to działa i w ogóle, ale ja jakoś nie umiem przekonać się do picia wody z kranu, nawet filtrowanej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez pijemy wode z kranu! Tj pilismy mieszkajac w Polsce, bo teraz to juz nawet taka butelka nie pomoze 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Od wielu lat pijemy wodę z kranu, przyznam, że nie używamy żadnych filtrów. Ale w podróży na takie butelkowe udogodnienie bym się zdecydowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakieś 3 miesiące temu również kupiłem tą butelkę (mam niebieską) i jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim zwiększyła się ilość wody, którą piję. Jest do niej łatwiejszy dostęp to i częstotliwość picia się zwiększyła. Polecam każdemu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się pochwalić - już od ubiegłego lata piję kranówę! Same korzyści, bo ja wcześniej piłam gazowaną wodę butelkowaną. Nie tylko oszczędzam na samej wodzie (jak przeliczyłam, to czasem nawet chyba kilka stówek rocznie), ale i lepiej się czuję po odstawieniu gazowanego. Polecam wszystkim taką zamianę, same pozytywne skutki! Ja co prawda piję nawet bezpośrednio z kranu, ale dla tych, którzy nie mogą się przełamać faktycznie butelki z filtrem będą dobrym rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez pije wode z kranu, w mojej miejscowosci akurat kranowka jest dobra. Ale wczesniej przechodzilam etap ze kupowalismy wode mineralna w butelkach, ale to kosztuje i zdalam sobie sprawe, ze woda a przeciez nie wiemy jak byla przechowywana mogla przesiaknac plastikiem. Zachecilas mnie do rozejrzenia sie za filtrem weglowym. Wierze i stosuje wegiel aktywowany w roznych problemach zoladkowych czy zatruciach organizmu. Przypuszczam, ze w przypadku tego filtru weglowego zasada dzialania jest podobna. Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio myślałam o takim filtrze, nawet pewna chińska strona mi taki pokazała ;-) Myślę, że warto zainwestować i nie wydawać nie potrzebnie pieniędzy na wodę butelkowaną.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za ten wpis! Właśnie szukam dla siebie takiej butelki, jestem w ciąży i pije ponad 3 litry wody dziennie!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Taka butelka świetnie sprawdza się w pracy lub jeśli ktoś dużo jeździ samochodem - tak jak ja. Jednak jeśli chodzi o filtrowanie wody w domu, to polecam filtry typowo przeznaczone do kuchni. Piję wodę z odwróconej osmozy od paru miesięcy i jestem bardzo zadowolona. Filtr marki https://www.ecoperla.pl/

    OdpowiedzUsuń
  12. Super sa te butelki ;) mamy bardzo podobne i uzywwmy je podczas naszych wycieczek rowerowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam inne rozwiązanie w temacie filtrowanej wody a tez kranówki. Jakiś czas temu zamontowali nam w biurze dystrybutor Waterpoint System, który podpina się bezpośrednio do instalacji wodociągowej w budynku i zwariowaliśmy na punkcie kranówki, chcemy teraz zainstalować urządzenie w domu. Woda po filtracji w niczym nie różni się smakiem od mineralki a oszczędność pieniędzy a przede wszystkim "plastiku" jest ogromna. Do tego dostaliśmy po fajnym bidonie, naprawdę warto spróbować się przestawić :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Dziecięce Inspiracje , Blogger